Raport klienta: Sto procent

Michael Schreiner od 17 lat jest maszynistą metra w stuttgarckim przedsiębiorstwie tramwajowym. To jego wymarzona praca. Nic dziwnego, że nawet w wolnym czasie wszystko kręci się wokół pojazdów mechanicznych. Kosiarki i zabytkowe traktory to jego druga pasja, obok zamiłowania do metra.

"Bawią mnie stare i nowoczesne technologie. Kolej zawsze mnie interesowała i fascynowała. Dlatego też dobre dwadzieścia lat temu przesiadłem się do tramwaju w Stuttgarcie, gdzie początkowo pracowałem jako kierowca autobusu. Po przekwalifikowaniu się rozpocząłem pracę na kolei. Od 17 lat jestem maszynistą metra. I nadal z przyjemnością chodzę codziennie do pracy - jazda metrem to moje wymarzone zajęcie - mówi wyszkolony operator frezarek i tokarek CNC. Michael Schreiner lubi swoją pracę, ale lubi też swój wolny czas, który spędza głównie na świeżym powietrzu, na łonie natury. "To dobra równowaga. Robię drewno na opał, pracuję przy moich zabytkowych traktorach lub dbam o moje łąki."

Wartość odsprzedaży absolutnie interesująca

"Kiedyś kosiliśmy nasze sady kosiarką bijakową. Ale nigdy nie podobał mi się sposób koszenia. Trawa, która została skoszona wiosną, była nadal obecna podczas drugiego koszenia jesienią i nie zdążyła jeszcze zgnić. Gdy kosiarka listwowa znowu się zepsuła, zapytałem lokalnego dealera, czy jest jakaś alternatywa. Zaproponował mi jazdę próbną kosiarką AS 910/2 Enduro. Kosiarki samojezdne AS były w tym czasie nowością na rynku. Jazda próbna przekonała mnie i natychmiast ją kupiłem".

To było w 2001 r., a w międzyczasie Michael Schreiner ma w użyciu ósmą kosiarkę samojezdną AS-Motor. "Wymieniam kosiarkę co dwa lata, po około 300 godzinach pracy. Wtedy zawsze mam najnowszy model, a wartość odsprzedaży jest absolutnie interesująca. Moje używane kosiarki są mi praktycznie wyrywane z rąk" - mówi Szwab, który pochodzi z Hesji. Powodem tego jest z pewnością również fakt, że 54-latek przywiązuje dużą wagę do dbałości o swoje maszyny: Po każdym użyciu kosiarka jest oczyszczana z trawy i czyszczona drewnianym skrobakiem, a po sezonie jest całkowicie czyszczona wodą i zimowana.

Po siedmiu kosiarkach samojezdnych 54-latek od początku roku używa swojej pierwszej samojezdnej kosiarki bijakowej - AS 1040 YAK 4WD. "YAK przekonuje mnie przede wszystkim swoją ogromną wydajnością powierzchniową. Mogę jeździć YAKiem wszędzie. Czy to między pięciometrowymi jeżynami, czy też na zboczach, na których trzeba mieć raki. Yak jedzie z pełną prędkością, jakby nic się nie stało. A potem wszystko znika".

Najwyższa jakość przekonuje

Nawet jeśli chodzi ogólnie o kosiarki samojezdne AS-Motor, maszynista metra w Stuttgarcie jest entuzjastą: "To, co podoba mi się w tych maszynach, to fakt, że są one najwyższej jakości. Pochodzę z dziedziny inżynierii mechanicznej i wiem, jak coś musi być przetworzone, aby było wysokiej jakości. I efekt jest zadowalający. Kosiarki koszą dokładnie i naprawdę dobrze." Dodaje z uśmiechem: "Rezultat jest taki jak ja, bo ja jestem w stu procentach. Dlatego w AS-Motor jestem w dobrych rękach. Dla mnie w tej dziedzinie nie ma nic o wyższej jakości. Dla mnie AS to Mercedes wśród kosiarek samojezdnych."

Raport klienta: Sto procent – PDF